sobota, 28 maja 2016

Doom

Niedawno zacząłem, a przed chwilą ukończyłem Dooma. Czyli najnowszą odsłonę serii id Software. Znakomita gra. Okazała się lepsza, niż oczekiwałem. Liczyłem na w miarę przyjemną strzelankę, a dostałem objawienie niczym Soulsy - w dobie korytarzyków, kucanek za murkiem i nowoczesnych shooterów na szynach oto powiew oldschoolu sprytnie wymieszanego z nowoczensymi rozwiązaniami (glory kille, modyfikacje broni, ulepszenia pancerza, etc.). Świetne połączenie szybkiej, dynamicznej akcji (w sekwencjach walki nie sposób zatrzymać się choćby na moment, szybkość i przemieszczanie się to podstawa) z eksploracją i węszeniem za secretami (a tych nie brakuje). Nie mam nawet do czego się przyczepić - może tylko trochę do fabuły (której mogłoby w ogóle nie być, a grałoby się równie przyjemnie). No i grafika nie jest jakaś powalająca (ale spełnia swoją rolę, a gra jest niesamowicie płynna, co ma duży wpływ na jej odbiór). Grę bardzo polecam, a sam czekam na kontynuację.
Nie nagrałem żadnego filmiku z gry, zrobiłem parę screenów, ale bez przeciwników, bo gdy się pojawiali, nie było na to czasu. Dlatego wrzucam tylko jednego.

sobota, 14 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Guardians of Galaxy

Film opowiada o początkach grupki zwanej Strażnikami Galaktyki. Składają się na nią - pół-ziemianin Peter Quill (przedstawiający się też jako Star-Lord, w dzieciństwie porwany przez kosmicznych piratów, początek jego kłopotów to kradzież kuli zawierającej kamień nieskończoności, którą chce zdobyć Ronan, władca Kree), Gamora (przybrana córka Thanosa, służąca Ronanowi, ale próbująca zdradzić go i zdobyć kamień dla siebie), Rocket i Root (gadający szop i humanoidalne drzewo, nieodłączni towarzysze, łowcy głów próbujący schwytać Quilla dla nagrody, ostatecznie sprzymierzający się z nim w nadziei na większe łupy) oraz Drax Niszczyciel (poznany przez grupę w więzieniu, do którego trafiają po walce w mieście, poprzysiągł zabić Ronana, ma więc z resztą wspólny cel).
Razem uciekają z więzienia, później ścierają z Ronanem, pokonują go, ich grzechy zostają wymazane, zostają strażnikami galaktyki. Ale Thanos - znany też jako najpotężniejsza istota w galaktyce - nie zostawi tego tak po prostu, to on pragnie zdobyć kamienie nieskończoności, a Ronan działał na jego polecenie. Nieco zawiódł mnie ten film. Spodziewałem się bardziej wciągającej przygody i ciekawiej odmalowanego świata, dostałem natomiast coś, co niezbyt porywa. Oby dwójka okazała się lepsza.

wtorek, 10 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Kapitan Ameryka: Civil War

Film opowiada o konflikcie i rozłamie wewnątrz Avengers. Poszło o regulacje, jakie (po kilku spektakularnych lecz nie pozbawionych przypadkowych ofiar i zniszczeń akcjach grupy) chce na nich nałożyć ONZ. Tony Stark, zmęczony i zgorzkniały, chętnie na to przystaje, ale Steve Rogers stanowczo się sprzeciwia. Równolegle rozgrywa się kontynuacja wątku Zimowego Żołnierza, a także pojawia się nowy adwersarz Avengers - Zemo; nie posiada on żadnych supermocy, ale jest inteligentny i planuje kilka ruchów naprzód. Zdobywa książkę z kodami pozwalającymi "programować" Bucky'ego, a następnie wrabia go w zamach bombowy, który stawia go na celowniku wszystkich służb świata. W zamachu ginie król afrykańskiego państewka - Wakandy. Jego syn T'Challa - jako Czarna Pantera - poprzysięga zemstę. Gdy Bucky zostaje ujęty, Zemo dociera do niego, robi pranie mózgu i uwalnia, ale przedtem zdobywa informacje o bazie Hydry, gdzie przetrzymywani są podobni do niego programowalni superżołnierze.
Rogersowi wraz z Falconem udaje się pojmać Bucky'ego i zdjąć z niego kontrolę - dzięki temu dowiadują się o planach Zemo. Postanawiają nie czekać na zgodę ONZ, tylko od razu działać. Pozyskują wsparcie w postaci Hawkeya, Scarlet Witch oraz Ant-Mana. Iron Mana wspiera War Machine, Black Widow i Vision oraz dwa nowe nabytki - Black Panther oraz Spider-Man. Kluczowe starcie rozgrywa się na lotnisku - w jego trakcie Ant-Man objawia swoje nowe możliwości przeistoczenia się w Gian-Mana. Rogersowi i Buckiemu udaje się uciec, ofiarą starcia jest Rhodey trafiony przypadkowo przez Visiona - zbroja War Machine chroni go przed śmiercią od upadku, traci jednak władzę w nogach. Finał rozgrywa się w tajnej bazie na Syberii. Tu okazuje się, że Zemo zabił pozostałych programowalnych żołnierzy, a Tony Stark dowiaduje się, że to Bucky zamordował jego rodziców. W ostatnim starciu zostaje pokonany, a Steva Rogers odrzuca swą tarczę i odchodzi. Zemo zostaje pojmany i osadzony. Podsumowując - świetny film, przez cały czas trzymający w napięciu, pełen widowiskowych akcji. Mimo mnóstwa bohaterów nie ma wrażenia natłoku, każdy ma swoją rolę do odegrania i nie sprawia wrażenia wciśniętego na siłę. Zwłaszcza plusy za Ant-Mana i Spider-Mana, którzy głównie wprowadzają element humorystyczny. Scena po napisach końcowych zapowiada samodzielny film o Peterze Parkerze, który z chęcią obejrzę.

poniedziałek, 9 maja 2016

Dark Souls III

Skończyłem Dark Souls III. Podsumowanie będzie bardzo krótkie - gra jest świetna. Podobna do poprzedniczek, ale to nie wada, bo grało się bardzo przyjemnie. Największa zaleta - mega satysfakcja z ukończenia. Walki z bosami (zwłaszcza ostatnimi) były wymagające - bez cierpliwości, samozaparcia i uczenia się ich ruchów na kolejnych zgonach się nie obeszło. Poprzednie części wypadały tu słabiej, żadna inna końcówka nie wydawała się tak dopięta aż do samego finału. A poniżej seria nagrań walk z szefkami. Najpierw sam początek i tutorialowy boss:
Drugim bossem był niejaki Vordt, ale go nie nagrałem. W każdym razie nie był zbyt trudny (choć parę razy mnie ubił). Następny to wielkie drzewo - dość proste, padł przy drugim podejściu.
W lesie ukrzyżowanych trafiłem na krzyształowego mędrca - też raczej prostego bossa, ale skoro nagrałem, to wrzucam:
Pierwszy naprawdę wymagający przeciwnik to Stróże Otchłani. Już pierwsza faza potrafiła mnie kilka razy powalić, a co dopiero druga.
Za stróżami były krypty, w których gnieździł się kolejny szefek. Duży i widowiskowy, ale nie był przesadnie trudny, jakoś ładnie udało mi się go zniszczyć, może dzięki temu, że nie dałem mu zbyt wiele czasu na uruchomienie wszystkich niespodzianek, jakie na mnie szykował.
Stary Król Demonów to poboczny boss - wyglądał groźnie, ale dał się ładnie wykończyć.
Za kryształowym mędrcem była katedra Otchłani, gdzie szefowała grupa biskupów - raczej prosty i niegroźny przeciwnik, mimo przewagi liczebnej.
Za Wolnirem droga prowadziła do zimowego miasta, skąd dało się dotrzeć do lochów, a następnie zbezczeszczonej stolicy. Tam czekał na mnie gigant Yhorm. Dziwny przeciwnik, bo do jego pokonania niezbędna była specjalna broń (podobny patent co w Demon's Souls) - na szczęście enpec miał taką przy sobie i dzielnie mnie wspomógł.
To pierwszy z tych naprawdę trudnych przeciwników, przy których sporo się namęczyłem. Specjalnie dla niego musiałem nauczyć się ripost, bo nie potrafiłem znaleźć na niego innego sposobu. Szybki, silne ataki, duży zasięg, skomplikowany moveset. Na szczęście jego druga forma, gdzie przyzywa swój cień, okazała się prostsza od pierwszej. Niełatwa, ale bardzo przyjemna walka.
Z kolei ten przeciwnik raczej nie przyspożył mi wielu kłopotów. Dość wolny i pasywny - wystarczył obiegać za nim i tłuc ile wlezie. Jedynie jego atak z deszczem strzał był naprawdę niebezpieczny.
Tancerka imponowała zasięgiem, ale miała dość wolne i łatwe do przewidzenia ruchy, dlatego nie stanowiła specjalnego wyzwania.
Wamku Lothric broniła zbroja zabójcy smoków. Silna, ale niezbyt skomplikowana do rozgryzienia.
Oceiros to kolejny z opcjonalnych bossów. Bronił drogi do ukrytej lokacji. Nie był łatwy, musiałem się z nim trochę namęczyć i nauczyć jego zachowania. Jego szaleństwa w drugiej fazie napsuły mi nieco krwi.
Lothrici Lorian to niełatwi, wymagający przeciwnicy. Na początku wydawali się wręcz niesamowicie trudni i nieźle się przy nich napociłem. Ale gdy wreszcie poznałem ich wszystkie ruchy, zachowania i sposoby, okazali się całkiem przystępni i grzecznie ulegli memu mieczowi. Bardzo satysfakcjonująca walka.
Gundyr to przeciwnik z pobocznej lokacji - pierwotna forma tutorialowego bossa. Ale dużo groźniejszy. Przez długi czas odbijałem się od niego jak od ściany (i wciąż uważam go za bardzo trudnego). Mocno bił, miał duży zasięg, szybkie i złożone ataki, był agresywny, dużo się przemieszczał, nie zostawiał dużo czasu na leczenie (ani wyprowadzanie ataków). A druga forma była jeszcze gorsza pod niemal każdym względem. Dopiero cierpliwe nauczenie się ripost pozwoliło mi go pokonać.
A to inny z opcjonalnych przeciwników, z innej opcjonalnej lokacji. Uchodzi za najtrudniejszego bossa w grze, choć mnie nie wydał się gorszy od paru innych, z którymi miałem do czynienia. W pierwszej fazie dosiada pierzastego smoka i to chyba ta jego gorsza forma, choć gdy nauczyłem się z której strony do niego podchodzić i jak daleko się trzymać, chaos walki znikł i dał się w miarę grzecznie pokroić. W fazie drugiej ma kilka bardzo niebezpiecznych ataków, ale na szczęście da się ich uniknąć czy inaczej przed nimi wybronić, jest też na tyle miły, że zostawia dość czasu na leczenie.
No i wreszcie końcowy boss, ostateczny przeciwnik. Bardzo trudny i ciekawy. Oczywiście (standardowo) mocno bił i wymagał mocnego bicia, ale jego głównym atutem była różnorodność - w pierwszej fazie przyjmował na zmianę jedną z czterech form, a każda miała inny moveset. W fazie drugiej miał tylko jedną formę, ale jego zasięgowe ataki i niebezpieczne komba potrafiły dać w kość. Trudna walka, wiele razy do niej podchodziłem, ale gdy w końcu go pokonałem - niesamowita satysfakcja.
Jak widać całą grę biegalem w szmatach i przez większość czasu z tym samym mieczykiem. Było to po częście takie moje mini-wyzwanie, a po części po prostu lepiej się tak czułem - niskie obciążenie pozwalało mi na szybsze ruchy (zwłaszcza uniki), mieczyk bił bardzo solidnie, a przede wszystkim szybko. Poza tym w rozwoju tym razem nie postawiłem na specjalizację, ale raczej rozwinąłem się wielokierunkowo, by popróbować różnych rzeczy (w tym czarów różnych szkół). Ostatecznie z wielu z tych rzeczy nie skorzystałem, ale bawiłem się dobrze. :)

Marvel Cinematic Universe - Ant-Man

Świetny (bo z solidną dawką humoru) film o dość niezwykłym bohaterze (ale istotnym dla uniwersum Marvela). Pierwszym Ant-Manem był doktor Pym, który opracował technologię pozwalającą mu zmiejszyć się do rozmiarów insekta. Pilnie strzeże swej tajemnicy, obawiająca się, że może być niewłaściwie wykorzystana. Gdy jest już stary, jego córka oraz dawny asystent Darren Cross przejmują firmę i opracowują konkurencyjną technologię - yellowjacket (w komiksowym oryginalne była to alternatywna tożsamość Ant-Mana, a po angielsku oznacza gatunek osy). Wtedy pojawia się Scott Lang - złodziej po zakończeniu odsiadki próbujący rozpocząć nowe życie. Nie widząc jednak dla siebie zbytnich perspektyw, wraca do przestępczego życia. W willi, do której się włamuje, znajduje kombinezon, a gdy go zakłada, kurczy się do rozmiarów owada.
To oczywiście intryga Hanka Pyma, który chce go uczynić nowym Ant-Manem i wykonawcą swych planów. Szkoli go wraz z córką (która wodzi Crossa za nos, a naprawdę pomaga ojcu), uczy używania mocy, a następnie wysyła w celu kradzieży stroju yellowjacket. Oczywiście nie wszystko idzie tak gładko, jak zamierzali i w finale Lang musi zmierzyć się z Crossem w jego morderczym kombinezonie. Aby go unieszkodliwić, zmniejsza się do subatomowych rozmiarów, ale z trudem ucieka z kwantowej pułapki. Tak zginęła (czy może tylko zaginęła?) żona Pyma. W końcowych scenach Pym wręcza córce nowy strój Wasp. Inni Avengers pojawiają się tylko na moment - raz, gdy Lang ściera się z Falconem, chcąc wykraść z magazynu Starka pewien instrument, a następnie w samej końcówce zapowiadającej film Civil War.

niedziela, 8 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Avengers: Czas Ultrona

Trochę naruszyłem kolejność MCU, omijając Strażników Galaktyki, ale śpieszyłem się ogarnąć główne rzeczy przed Wojną Domową. W Czasie Ultrona Avengers znów się jednoczą, tym razem ich przeciwnikiem będzie potężny Ultron. Jego filmowa geneza nieco różni się od komiksowej, ale podstawa jest zachowana - sztuczna inteligencja stworzona do ochrony ludzkości, postanawia ją zgładzić (widać uznała, że sami jesteśmy dla siebie największym zagrożeniem). Zaczyna się od ataku na bazę Hydry, w której Avengers odnajdują berło Lockiego. Stark z Bannerem pracują nad nim (Thor dał im kilka dni, nim zabierze je do Asgardu), odkrywają drzemiącą w nim inteligencję i postanawiają połączyć ją z Jarvisem tworząc Ultrona - program obrony Ziemi. Ultron się buntuje, tworzy boty, którymi atakuje Avengers i ucieka z berłem, następnie wspomagany przez bliźniaki Maximoff (Quicksilvera i Scarlet Witch) pracuje nad nowym ciałem dla siebie.
Avengers wykradają ciało (po części dzięki temu, że bliźniaki wreszcie się buntują, odkrywajac motywy Ultrona) i ładują do niego to, co zostało z Jarvisa. Tak powstaje Vision, niezwykle potężna istota napędzana siłą jednego z kamieni nieskończoności (klejnotu wydobytego z berla Lockiego). Rozstrzygnięcie następuje w Sokovii, gdzie Ultron wyrywa i unosi w górę część stolicy, by przy jej pomocy ściągnąć zagładę na ludzkość. Dzięki współpracy Avengers, Vision i bliźniaków, a także wsparciu Fury'ego (który pomaga w ewakuacji cywilów) udaje się zapobiec katastrofie i wszystkie jednostki Ultrona zostają zniszczone. Niestety, Avengers zostają rozproszeni - Thor wraca do Asgardu, Banner przepada bez wieści, Barton się wycofuje. W ostatniej scenie pojawia się Thanos, jako zapowiedź przyszłych kłopotów (i filmów).

piątek, 6 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz

W filmie przeplatają się dwa wątki - Hydry działającej w szeregach Shieldu oraz Zimowego Żołnierza - czyli zindoktrynowanego Buckiego. Shield pracuje nad projektem rozmieszczenia potężnych latających lotniskowców mających zapobiegać zagrożeniom światowego pokoju. Ale tak naprawdę to tylko przykrywka dla działań Hydry, która zamierza w ten sposób usunąć swoich wrogów (namierzonych dzięki algorytmowi Zoli - prawej ręki Czerwonej Czaszki, teraz istniejącemu jako świadomość i pamięć zgrane na komputer w pewnej tajnej bazie). Gdy Nick Fury trafia na trop zdrady, zostaje zlikwidowany przez nieznanych sprawców, którym przewodzi Zimowy Żołnierz. Przynajmniej tak się wydaje, bo naprawdę tylko sfingował własną śmierć, by móc spokojnie działać z ukrycia.
Steve Rogers (ścigany i wykluczony z Shield) wraz z Natalią Romanoffą oraz Samem Wilsonem (czyli Falconem) prowadzą własne śledztwo i działania mające powstrzymać Hydrę. W ich trakcie Kapitan Ameryka rozpoznaje w Zimowym Żołnierzu swego dawnego towarzysza Buckiego. W finale Rogers oraz Wilson wymieniają chipy z algorytmem na trzech uruchomionych lotniskowcach, co uniemożliwi im namierzenie celów i sprawia że zestrzeliwują się nawzajem. W tym samym czasie Romanoffa powstrzymuje Pierce'a - szefa Fury'ego, a zarazem prominentnego członka Hydry. Rogers niemal tonie, gdy lotniskowiec spada do wody, ale ratuje go Bucky, kierowany jakimś przebłyskiem dawnych wspomnień. Widać jest jeszcze dla niego nadzieja. W końcówce widać, jak Hydra bada berło Lockiego i przygotowuje do walki nowych przeciwników Avengers - Quicksilvera i Scarlet Witch.

środa, 4 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Thor: Mroczny Świat

Tysiące lat temu asowie toczyli wojnę z mrocznymi elfami, które zostały w niej pokonane i, jak przez setki lat wierzono, całkiem wybite. Faktycznie jednak zapadły w letarg, a teraz się budzą. Zbliża się bowiem koniunkcja światów, która umożliwi im jednoczesny atak i sprowadzenie ciemności na wszystkie krainy. Bliskość koniunkcji wywołuje anomalie, które bada Jane Foster. W jednym z takich zdarzeń zostaje na kilka godzin przeniesiona do innego świata, gdzie wnika w nią aether - substancja, która posługiwały się mroczne elfy. Haimdall dostrzega jej zniknięcie, a zaalarmowany tym Thor przybywa na Ziemię i znalazłszy Jane zabiera ją do Asgardu. Malekith, przywodca mrocznych elfów, wyczuwa aether i atakuje Asgard. Thorowi udaje się uchronić Jane przed porwaniem, w ataku ginie jednak Frigg - żona Odyna.
Aby wydostać się z Asgardu, Thor prosi o pomoc Lokiego, który zna różne tajne przejścia i portale. Razem ruszają do krainy mrocznych elfów i tam spotykają się z Malekithem. Uciekając się do podstępu pozwalają mu zabrać aether od Jane, a następnie atakują. Niestety, okazuje się, że jego zniszczenie nie jest takie proste. Loki zostaje śmiertelnie ranny, a Malekith ucieka. Thor z Jane znajdują w jednej z jaskiń portal prowadzący do Londynu, gdzie wraz z dr Selvigiem przygotowują się na nadciągającą koniunkcję. Wkrótce przybywają mroczne elfy i wywiązuje się walka. Udaje się ją wygrać dzięki urządzeniom dr Selviga, które (niekiedy w dość przypadkowy i nieoczekiwany sposób) aktywują połączenia między światami. W końcowych scenach filmu odkrywamy, że Loki żyje i zajął miejsce Odyna, natomiast aether zostaje powierzony tajemniczemu Kolekcjonerowi - to najpewniej zapowiedź Strażników Galaktyki.

wtorek, 3 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Iron Man 3

Trzeci samodzielny film Irona Mana, a zarazem pierwszy film drugiej fazy MCU. Pojawia się nowe zagrożenie pod postacią Mandaryna - enigmatycznego przywódcy światowego terroryzmu, który transmituje swe mentorskie obwieszczenia i organizuje zamachy bombowe. Tony Stark publicznie obiecuje go zniszczyć, za co ten w odwecie atakuje i wysadza jego luksusową willę. Tony'emu udaje się uciec w eksperymentalnej zbroi, wkrótce jednak kończy się jej energia i musi zatrzymać się w Tennessee. Tam dzięki pomocy przypadkowego dzieciaka zaczynał ładować swój pancerz i bada bombowe ataki, z których jeden i tu miał miejsce. Odkrywa, że wiążą się one z Extremis - projektem mającym umożliwić leczenie kalectwa, którego skutkiem ubocznym bywają niekontrolowane samoeksplozje. W tym samym czasie Warmachine (znany teraz jako Iron Patriot) szuka Mandaryna po całym świecie, jest jednak wodzony za nos, a w końcu trafia w pułapkę i traci pancerz. Starkowi natomiast udaje się namierzyć źródło sygnału i znajduje kryjówkę Mandaryna w Miami.
Tam okazuje się, że Mandaryn jest aktorem (świetna rola Bena Kingsleya) wynajętym do tłumaczenia zdarzeń związanych z Extremis, a za wszystkim stoi znany Starkowi Aldrich Killian. Killian więzi Starka, temu jednak udaje się uciec, dzięki przybyciu elementów jego zdalnie kierowanego pancerza. Tymczasem Killian podaje extremis pojmanej Potts (dziewczynie Starka) i przy pomocy pancerza Iron Patriota porywa prezydenta. Zamierza wykonać na nim publiczną egzekucję, przybywa jednak Iron Man (oraz kilkanaście jego pancerzy kierowanych przez Jarvisa) i udaje im się temu zapobiec. W trakcie walki Potts wzmocniona dzięki wstrzykniętemu extremis walczy z Killianem i go zabija. Po wszystkim Stark wysadza swoje pancerze, następnie usuwa extremis z organizmu dziewczyny, a sam w końcu poddaje się operacji usunięcia odłamków z okolicy serca oraz mającego go chronić reaktora łukowego. Czyżby to koniec zabawy w superbohatera? Może Stark nie jest już potrzebny, skoro jego zbrojami jest w stanie zdalnie kierować Jarvis, ale prędzej czy później świat z pewnością będzie potrzebował Iron Mana.

poniedziałek, 2 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Avengers

W końcu Avengers zbierają się do kupy - poszczególny bohaterowie przedstawiani kolejno w osobnych filmach, nareszcie się jednoczą przeciw wielkiemu zagrożeniu. A stoi za nim Loki. Shield prowadzi badania nad teseraktem, w trakcie eksperymentów uwalnia on wiązkę energii, ktora otwiera przejście do innego świata, skąd wychodzi Loki. Opanowuje on umysły Hawkeya oraz doktora Selviga (astrofizyka z Thora) i każe im dalej pracować na teseraktem. Fury rozumiejąc powagę zagrożenia, zbiera Avengers - Steva Rogersa, Tony'ego Starka oraz Bruce'a Bannera (tego ostatniego pod pozorem badań nad promieniami gamma, a nie wykorzystania jego zieloskórego alter ego). Wkrótce dochodzi do konfrontacji z Lokim, który objawia się jakby nigdy nic i daje się pojmać. W drodze do kryjówki Shieldu pojawia się Thor, który woli sam zająć ukaraniem brata, niż pozwolić zrobić to ludziom. To doprowadza do krótkiej sprzeczki z Iron Manem, panowie dają sobie po razie, ale Kapitanowi Ameryce udaje się opanować sytuację i we względnej zgodzie docierają na latający lotniskowiec, gdzie Loki trafia do klatki pierwotniej przeznaczonej dla Hulka.
Okazuje się, że był to podstęp - gdy Avengers prowadzą poszukiwania teseraktu, Loki wpływa na ich umysły i próbuje poróżnić, a wkrótce przybywa Hawkeye, który atakuje lotniskowiec i uszkadza jeden z silników. Wyzwala to Hulka, który dodaje swoją cegiełkę do powstałego zamieszania, to wszystko pozwala Lokiemu umknąć. Zamyka Thora w swojej klatce i strąca na ziemię, Hulk też gdzieś przepada, za to Black Widow udaje się zdjąć kontrolę z Hawkeya. To ich opóźnia, w końcu jednak udaje im się zebrać w Nowym Jorku. Tymczasem Loki otwiera portal do innego świata nad wieżą Starka. Wysypuje się z niego masa kosmicznych najeźdźców, w tym szerokie na ulicę robale. Rozpoczyna się widowiskowa walka. W końcu Hulk dopada i obezwładnia Lokiego, a Black Widow udaje się zdjąć kontrolę z Selviga, który wskazuje jej jak zamknąć portal. Pojawia się jednak nowe zagrożenie - przełożeni Fury'ego wystrzeliwują w kierunku miasta bombę atomową. Iron Man wypycha ją przez portal i wraca w ostatniej chwili, nim ten zdąży się zamknąć. Wszystko dobrze się kończy, najeźdźcy zostali odparci, Thor zabiera Lokiego i teserakt do Asgardu. W finale jednak pojawia się zapowiedź nowych kłopotów.

niedziela, 1 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Captain America

Opowieść o początkach "Pierwszego Avengera". Jest rok 1942, Ameryka włącza się do II wojny światowej i potrzebuje nowych rekrutów. Steve Rogers to wątłusz o wysokiej determinacji i charakterze, ale to za mało, by armia go chciała. Dostaje jednak swoją szansę - udział w eksperymencie mającym uczynić z niego superżołnierza. Po podaniu serum zyskuje fizyczną tężyznę i nadludzką sprawność. Niestety, prowadzący badania naukowiec ginie zastrzelony przez niemieckiego agenta, a pozostałe próbki serum przepadają. Rogers przez jakiś czas pracuje przy produkcji propagandowych filmów i występów, mających tchnąć ducha w Amerykanów i zachęcić ich do zakupu obligacji wojnennych. W końcu mu to jednak brzydnie i dowiedziawszy się o pojmaniu jego przyjaciela Bucky'ego, rusza by go uwolnić. Nawiasem mówiąc, w komiksach Bucky był nastolatkiem (taka była moda na "dziecięcych towarzyszy" superbohaterów, by młodzi czytelnicy mieli z kim się utożsamiać), tutaj natomiast jest w tym samym wieku co Rogers.
Za uwięzieniem Bucky'ego stoi Hydra - organizacja o wielkich ambicjach i niecnych planach kierowana przez Schmidta "Czerwoną Czaszkę" - złaknionego mocy nazistowskiego oficera, który wszedł w posiadanie teseraktu - niezwykłej kostki będącej źródłem niemal nieograniczonej emergii. Rogers wyswobadza więźniów pracujących w jego fabryce, jednak Schmidt mu ucieka. Zaczyna się rajd przez Europę, gdy Kapitan Ameryka wraz ze swą wesołą kompanią niszczą jedną fabrykę Hydry po drugiej. Gdy zmierzają do ostatniej, Bucky w trakcie walki wypada z pędzącego przez Alpy pociągu. Wydaje się, że zginął, my jednak pamiętamy, że wróci jako Zimowy Żołnierz. W ostaniej bazie Hydry dochodzi do konfrontacji Steve'a Rogersa i Czerwonej Czaszki - Czaszka ucieka swym potężnym samolotem, Rogersowi udaje się dostać na pokład, gdzie walczą - w trakcie walki uszkodzony zostaje pojemnik z teseraktem, Czaszka ginie, gdy sięga po kostkę, a ta przepala pokład i przepada. Samolot zmierza w stronę Nowego Jorku, Rogers by ocalić mieszkańców, kieruje go ku Arktycznemu wybrzeżu, gdzie dochodzi do katastrofy. W finale Kapitan budzi się, a Nick Fury mówi mu, że przespał był 70 lat.