czwartek, 30 czerwca 2016

Berserk #1

Po raz pierwszy od długiego już czasu sięgnąłem po japoński komiks, z tego tytułu postanowiłem zrobić drugą rzecz, której nie robiłem już od dawna, czyli umieścić wpis na blogu.
Berserk to jedna z najpopularniejszych ukazujących się aktualnie serii (tak przynajmniej wskazuje ranking myanimelist.net), skusiło mnie porównanie do Dark Souls, inspirowanych podobno klimatem mangi. Jest to ciężka, krwista historia fantasy, pełna trupów, demonów, tortur i podobnych przyjemności. W pierwszym tomie poznajemy Gutsa - czarnego szermierza władającego potężnym mieczem i półautomatyczną kuszą, który ściga piekielnych apostołów - demoniczne istoty przybierające postać ludzi, żyjące pośród nich, żywiące się ich mięsem i robiącę inne paskudne rzeczy. Na początku tomiku Guts przybywa do wioski podlegającej jednemu z takich apostołów, tam wszczyna awanturę z jego żołnierzami, czym wkrótce wywabia jego samego, po czym zabija go w walce. Przy okazji przyczepia się do niego Puck - elf, któremu przypadkiem uratował życie (przypadkiem, Guts nie jest bowiem typem człowieka, który przejmowałby się czyimkolwiek życiem). Tutaj obowiązuje przedtolkienowski obraz elfów - są to malutkie, latające istoty obdarzone magicznymi zdolnościami (takimi jak leczenie ran). Potem ukazana jest podróż Gutsa, w trakcie której objawia się jego kolejna cecha - znamię zwabiające demoniczne istoty - musi stawić czoło hordzie szkieletów ożywionych jego klątwą i powstałych z mijanego pobojowiska. Ludzie, którzy mu towarzyszyli to przypadkowe ofiary, nad którymi nie zamierza płakać. W ostatniej części komiksu przybywa do miasta rządzonego przez hrabię będącego demonicznym wynaturzeniem, który swą pozycję wykorzystuje do oskarżania mieszkańców o herezje i tracenia ich w inkwizytorskich procesach. To dopiero początek dłuższej historii, Guts znajduje tam bowiem tajemniczego kalekę, który jest gotów mu pomóc, gdyż pragnie śmierci hrabiego. Ten pokazuje mu tajemniczy obiekt - beherit, którego znaczenie odsłonią zapewne dopiero kolejne tomy.