poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Tengen Toppa Gurren Lagann #8

Ten odcinek wypełnia walka od Dai-Gunzana, mobilną fortecę zwierzoludzi, kierowaną przez Thymilpha, jednego z czterech generałów Króla Spirali. Simonowi udaje się przejąć nad nią kontrolę, jednak w bitwie SPOILER śmierć ponosi Kamina.

Fullmetal Alchemist #5

Spokojny tomik, gdyż jego akcja dzieje się w oddaleniu od najgorętszych wydarzeń Połowa tomu dzieje się w Rush Valley - mekkce protetyków - miasteczku które odwiedzają w drodze do Dublith na prośbę Winry. Tam poznają złodziejkę Paninyę (kradnie Edwardowi służbowy zegarek, co kończy się pościgami na dachach i zniszczeniem lub przynajmniej sponiewieraniem znaczniej części miasta), a przez nią - mieszkającego za miastem gburowatego mistrza protetyki oraz jego rodzinę. Tam są świadkami przyjścia na świat jego wnuczka (rzecz jasna w dramatycznych okolicznościach), a także przekonujemy się o ograniczeniach alchemii.
Winry zostaje na jakiś czas w Rush Velley, zaś bracia ruszają do Dublith, by spotkać się ze swym mistrzem. Tam przekonujemy się, że mistrz to tak naprawdę mistrzyni - Izumi Curtis - energiczna i gotowa w dowolnej chwili spuścić im łomot, mimo iż trawiona przez osłabiającą ją chorobę. Gdy pytają o kamień filozoficzny, podrzuca im trop wiodący do... ich ojca, który najwyraźniej wciąż żyje gdzieś w Centrali (ale chyba nie mają ochoty się z nim spotkać). Dowiadujemy się jeszcze jednej ciekawej rzeczy - umiejętność Eda, pozwalająca na alchemiczne transmutacje bez rysowania kręgu nie jest czymś naturalnym dla każdego alchemika, ale wynika z tego, że widział "coś" - co, pewnie dowiemy się później. Koniec tomiku wypełnia wątek z przeszłości braci, gdy jeszcze obaj posiadali w pełni naturalne ciała - dzieciństwo bez ojca, zainteresowanie alchemią, śmierć matki, poznanie Izumi i prośba o szkolenia oraz test, jakim ich poddała - przeżycie miesiąca na wyspie bezludnej. W kolejnym tomie przekonamy się, czy im się to uda.

niedziela, 28 sierpnia 2016

Tengen Toppa Gurren Lagann #7

Pod koniec poprzedniego odcinka zjawił się (ponownie) Viral, by rzucić wyzwanie Kaminie. Tym razem ma wsparcie w postaci mobilnej fortecy (która też jest w istocie gunmenem). Potem jest dużo walki robotów, a najważniejsze do odnotowania szczegóły to przybycie wsparcia (okazało się, że kolejni ludzie idą w ślady Kaminy i przejmują gunmeny do zwierzoludzi) oraz plan przejęcia fortecy przez zespolenie z prowadzonym przez Simona Lagannem.

sobota, 27 sierpnia 2016

Berserk #5

Świetny tomik pełen ważnych i mrożących krew w żyłach zdażeń. Guts powoli zaczyna odnajdywać swe miejsce w drużynie sokoła. Świetnie spisuje się w pierwszym zdaniu, jakie powierzył mu Griffith, czym zaskarbia sobie przyjaźń i uznanie towarzyszy. Mimo iż początkowo chce się dystansować i wciąż pozostawać na uboczu, ci chętnie się z nim integrują i przestają traktować jak obcego, zaś Griffith pokazuje mu tajemniczy amulet kupiony jakiś czas temu od wróżbitki - beherit, a także dzieli się marzeniem - pragnie zdobyć własne królestwo. Nieufność wobec Gutsa zachowuje jedynie Casca, będąca prawą ręką Griffitha (a zarazem jedyną kobietą w drużynie), która najwyraźniej zazdrości przyjaźni i zaufania, jakie okazuje mu ich przywódca.
Mija parę lat, drużyna sokoła rośnie w siłę i uczestniczy w licznych bitwach toczących się wokół wojen. Po jednej z nich, w których wsparli królewskie wojska i udaną szarżą przechylili szalę zwycięstwa, Griffith jako zapłaty żąda tytułu i otrzymuje go - zostaje pasowany na rycerza. Jakiś czas później oblegają zamek, gdzie ostatnia wieża broniona jest przez jednego, osamotnionego przeciwnika. Jest nim legendarny Zodd Nosferatu, o którym krążą upiorne opowieści. Guts oczywiście rusza, by zająć się nim w pojedynkę. Okazuje się, że legendy nie były ani odrobinę przesadzone - Zedd jest demoniczną istotą, która bez trudu powala Gutsa, a jego ataki jedynie ją rozjuszają. Grifith przybywa z odsieczą, jednak nawet we dwojkę (plus wsparcie kuszników) nie mogą dać mu rady. Sytuacja wydaje się przesądzona, jednak Zodd wycofuje się dostrzegając beherit, nie chce bowiem walczyć z posiadaczem "jaja imperatora". Zostawia jeszcze przepowiednię Gutsowi - czeka go śmierć, gdy szczęście odwróci się od Griffitha.

Tengen Toppa Gurren Lagann #6

Dziwny odcinek, wypełniony głównie przygodą w gorących źródłach - zwabieni możliwością zażycia kąpieli (i chwili relaksu), wpadają w pułapkę zastawioną przez zwierzoludzi. Dużo awantury, prób podglądania, potyczek, biegania bez ubrań, walk przy użyciu robotów. Jak to w anime.

piątek, 26 sierpnia 2016

Tengen Toppa Gurren Lagann #5

Ciekawy epizod - nasza grupa trafia w nim do innej pogrzebanej pod ziemią wioski. Żyje tam religijna społeczność, która czci gunmenów jako bogów (a głównie jednego - nieczynnego, kóry stacjonuje w obrębie ich wioski). Ponadto panuje tu twarde prawo regulujące liczbę mieszkańców, aby utrzymać stałą populację.
Nieoczekiwane przyjście na świat trojaczków oznacza, że dwoje mieszkańców musi opuścić wioskę. Wybrana (w ustawionym losowaniu) zostaje dwójka sierot - Darry i Gimmi - z Gurren Brygadą wyruszają na powierzchnię. Wraz z nimi zabiera się jeszcze Rossiu - młody kleryk. Oczywiście pomiędzy tym wszystkim zdarza się jeszcze walka z przybyłym z powierzchni gunmenem, ale to szczegół.

czwartek, 25 sierpnia 2016

One-punch Man #2

Początek, to dokończenie historii z poprzedniego tomu - Saitama z Genosem docierają do Domu Ewolucji, by zetrzeć się z najpotężniejszym tworem szalonego doktora - Swarożukiem. W kolejnej historii Bojownicy Utopii walczą z koniecznością pracy burząc budynki bogatych korporacji. Ich znak rozpoznawczy to łysina, więc Saitama postanawia interweniować, by nikt go nie mylił z tą bandą przygłupów.
Walczy też z nimi tajemniczy wojownik ninja - naddźwiękowy Sonic. Widząc możliwości Saitamy, również na nim próbuje przetestować swe moce, jednak szybko się przekonuje, że będzie musiał ustąpić. Wycofuje się, poprzysięgając rewanż w przyszłości. W końcówce tomiku Saitama postanawia zapisać się do stowarzyszenia superbohaterów, aby zwiększyć swoją rozpoznawalność.

Tengen Toppa Gurren Lagann #4

W drodze do osady zwierzoludzi, nasi bohaterowie trafiają na dziwaczną grupę - trzy siostry i jeden brat na kudłatych wierzchowcach polują na zwierzoludzi w gunmenach. Wkrótce muszą zmierzyć się z całą szesnastką, która w dodatku potrafi się połączyć w jedną potężną postać o szesnastu twarzach. Ale to nic wobec "prawdziwie męskiego zjednoczenia" Kaminy z Simonem, toteż muszą oczywiście polec.
Ale byłoby krucho, gdyby nie poświęcenie Booty - ich pokładowej maskotki, udomowionego kreta (lub czegoś podobnego). Ciężko jest walczyć na głodno, zatem dzielne zwierzątko użyczyło swego ogona, by tą odrobiną pożywienia dodać im energii koniecznej w starciu.

środa, 24 sierpnia 2016

Tengen Toppa Gurren Lagann #3

W trakcie polowania, Simon, Kamina i Yoko zostają zaatakowani przez zwierzoczłeka Virala (w sumie nie różni się wiele od człeka, tak na pierwszy rzut oka) - najpierw wręcz, a następnie w niezwykle potężnym gunmanie. Aby mu sprostać, Gurren Kaminy (będący korpusem) i Lagann Simona (będący głową) dokonują połączenia, by utworzyć znacznie silniejszą formę bojową - Gurren Lagann. Viral się wycofuje.
Następnego ranka Simon, Kamina, Yoko oraz mechanik Ron opuszczają wioskę, by odnaleźć osadę zwierzoludzi i dobrać im się do skóry.

wtorek, 23 sierpnia 2016

Fullmetal Alchemist #4

Starcie Eda z Lust i Envy mogłoby skończyć się niewesoło, ale okazuje się, że nie mają zamiaru go zabić - pozbywają się jedynie strażników, zaś jego nazywają swoją "ofiarą", następnie ratują życie wynosząc na zewnątrz przed wysadzeniem laboratoriów. Wyraźnie mają jakieś związane z nim plany. Jakie? To pozostaje tajemnicą.
Potem nasz stalowy alchemik dochodzi do siebie (z pomocą przybyłej z wioski Winry), a miejsce ma jeszcze kilka istotnych zdarzeń - po pierwsze małe zwarcie z bratem, którego ogarniają (zasiane w trakcie walki przed laboratorium) wątpliwości, czy jest prawdziwym człowiekiem. Po drugie podpułkownik Hughes z Centrali wpada na trop intrygi stojącej za ostatnimi wydarzeniami i zostaje zlikwidowany przez Lust, nim zdoła kogokolwiek powiadomić. Po trzecie - Scar (po walce z Gluttony) budzi się w obozie dla uchodźów z Ishvaru i powoli dochodzi do zdrowia wśród rodaków.

Tengen Toppa Gurren Lagann #2

Yoko, dziewczyna poznana w poprzednim epizodzie, zabiera Simona i Kaminę (oraz simonowego gunmana, którego Kamina nazwał Lagannem) do osady na powierzchni. Jest ona regularnie atakowana przez wrogie gunmany, którymi kierują nieprzyjaźni mieszkańcom zwierzoludzie.
Kamina wykorzystuje walkę z nimi, by przejąć jedną z maszyn. W ten sposób wchodzi w posiadanie własnego gunmana, któremu nadaje imię Gurren.

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Tengen Toppa Gurren Lagann #1

Chwalone i dobrze oceniane anime produkcji Gainaxu (odpowiedzialnych za takie cuda japońskiej animacji, jak Neon Genesis Evangelion czy FLCL). 27 odcinków, więc nie jest to ani zwarta opowieść w stylu FLCL (6 odcinków) , ani przeokrutny, ciągnący się tasiemiec w rodzaju Dragon Balla (zbyt wiele odcinków, bym był w stanie pamiętać). Postanowiłem sprawdzić. Na razie wiem tyle, że rzecz jest o wielkich robotach.
W pierwszym epizodzie poznajemy głównych bohaterów - Simona i Kaminę, chłopców mieszkających od urodzenia w podziemnej wiosce (domyślamy się, że jest to świat po jakimś katakliźmie). Simon jest spokojny, wycofany i pracuje świdrem, kopiąc korytarze poszerzające wioskę (i szukając przy okazji skarbów). Kamina to niepokorny duch, jego głównym marzeniem jest wydostać się na mityczną powierzchnię. Gdy do wioski nie wiadomo skąd trafia potężny robot o wyraźnie złych zamiarach, Kamina staje mu naprzeciwko. Wspiera go Simon w wykopanym niedawno mechu (mechy nazywane są tu gunmanami) oraz tajemnicza dziewczyna z potężnym karabinem wyborowym, która przybyła tu za wrogim robotem. Wspólnie udaje im się go pokonać i w gunmanie Simona wydostać na powierzchnię.

niedziela, 21 sierpnia 2016

Uzumaki - Spirala

Japoński horror oznacza zazwyczaj dość wysoki poziom cudów-dziwów i ogólnej niesamowitości, i tutaj też tego nie brakuje. Choć nie do końca wiem, czy to naprawdę horror. Są trupy (również żywe), głosy w głowie, klątwy, zarazy, obłęd i wiele nieprzyjemnych rzeczy, ale nie wydaje się to bardzo straszne. Raczej niesamowite, niepokojące, miejscami obrzydliwe, ale nie przerażające (choć na pewno takie jest dla samych uczestników tych wydarzeń). Poziom straszenia Lovecrafta czy Hitchcocka.
Bohaterami są Kirie i Shuichi - dwójka nastolatków z małego miasteczka Kurouzu, a cała opowieść obraca się wokół tematu spirali - to ona jest źródłem rozszerzającego się stopniowo obłędu i cierpień. Najpierw jest to obsesja pochłaniająca ojca Shuichiego, a potem szaleństwo trawiące jego matkę. Później rozszerza się to na kolejnych mieszkańców, by wreszcie opanować całe miasteczko. Spirala opanowuje myśli, przemienia ciało, wysysa życie, niekiedy nawet zżera od środka. Fabuła od bardzo kameralnych, osobistych historii przechodzi do pełnej rozmachu wizji katastroficznej i ogarniajacego wszystko chaosu. W końcówce bohaterowie sięgają źródeł pradawnego, czającego się pod miasteczkiem zła, ale historia wcale nie kończy się dobrze.

piątek, 19 sierpnia 2016

Fullmetal Alchemist #3

Ed i Al wracają do wioski, w której się wychowali, gdzie prowadzące warsztat protetyczny babka Pinako i jej wnuczka Winry pomagają im doprowadzić się do porządku.
Po powrocie do Centrali znów ruszają śladem kamienia. Oczywiście nie bez przeszkód - dział biblioteki, gdzie wg uzyskanych informacji mogli znaleźć pewne wskazówki, uległ spaleniu (od czego jednak obdarzona fotograficzną pamięcią bibliotekarka, która potrafi odtworzyć poszukiwane przez nich tomy?). Po odczytaniu (i zrozumieniu) zaszyfrowanych zapisów, na jaw wychodzi ponura prawda - do utworzenia kamienia konieczne było wykorzystanie ofiar z żywych ludzi. By zbadać sprawę dalej, udają się do opuszczonego laboratorium, gdzie prowadzono te eksperymenty. Tam zostają zaatakowani przez dwie ożywione (podobnie jak Al) zbroje. Udaje im się je pokonać, nim jednak wycisną z nich więcej informacji, zjawiają się tajemnicze Lust i Envy. Tu kończy się tomik.

czwartek, 18 sierpnia 2016

Monster #3

Tenma kontaktuje się ze swoim kolegą ze studiów, który pracuje jako profiler, by zasiegnąć jego opinii odnośnie Johanna. Tymczasem wokół niego zaciskają się wszystkie złowrogie siły - znów objawia się tajemnicza organizacja poszukująca Johanna, dochodzi do konfrontacji ze ścigającym go Lunge, zjawia się też wciąż żywiąca do niego uraz Eva.
Natomiast Johann wiedzie sobie spokojny żywot na uniwersytecie, studiując prawo i jako wolontariusz czytając książki niewidomemu staruszkowi.

poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Berserk #4

Ciąg dalszy młodości i dorastania Gutsa. Już samo jego przyjście na świat było naznaczone śmiercią i cierpieniem, a i dzieciństwo nie upływało najmilej, gdy spędzał je wśród najemników pod "opieką" niejakiego Gambino.
Po śmierci Gambino Guts błąka się po świecie, wiodąc żywot najemnika. W trakcie jednej bitwy pokonuje w pojedynku potężnego rycerza, dzięki czemu wpada w oko Griffithowi - młodzieńcowi przewodzącemu bandzie najemników. Choć tym razem stali po przeciwnych stronach, spodobał mu się styl Gutsa i zapragnął mieć go w swych szeregach. Początki nie były łatwe, bo Guts był zbyt nieufny i porywczy, by znieść czyjąś zwierzchność. Dopiero w pojedynku uległ woli Griffitha i zgodził się doń przystać. Wkrótce ruszają ramię w ramię do pierwszej walki.

sobota, 13 sierpnia 2016

Pluto #2

Przez większość tego tomu akcja toczy się dość wolno, pojawiają się nowe postaci, nowe fakty, ale w sumie za wiele się nie dowiadujemy, dopiero w końcówce kilka wydarzeń zapowiada jakieś poważniejsze spiski i tajemnice, jakie za tym wszystkim się kryją.
Pojawia się oczywiście Atom, który włącza się w śledztwo, dowiadujemy się nieco (ale tylko nieco) więcej o wojnie w Persji (39. incydencie środkowoazjatyckim oraz zespole badawczym Bora, które zdają się łączyć dotychczasowe ofiary Pluto), ginie Brando - kolejny z wysokozaawansowanych robotów, pojawia się też tajemniczy mózg, zdający się stać za tymi wydarzeniami. Najciekawszy element tomu, to wykrycie przez Gesichta luk w swej pamięci - czy ktoś nią manipulował, a jeśli tak to dlaczego?

czwartek, 11 sierpnia 2016

Fullmetal Alchemist #2

Główny wątek wciąż podąża śladem poszukiwań kamienia filozoficznego, jednak na drodze braci staje tajemniczy Scar, człowiek z blizną, walczący z państwowymi alchemikami. W potyczce z nim, uszkodzeniu ulega ramię Eda i pancerz Ala, zatem w towarzystwie majora Armstronga wyruszają w podróż do swego mechanika. W tle pojawiają się powracające postacie Gluttony i Lust - tajemniczych, demonicznych istot o których na razie niewiele wiadomo, ale najwyraźniej mają jakieś swoje cele i niekoniecznie po drodze im z alchemikami.
Świetny tomik, humor, akcja, przygoda, wymieszane w odpowiednich proporcjach.

wtorek, 9 sierpnia 2016

Berserk #3

W finale opowieści "Aniołowie strzegący pragnień" swoje role do odegrania dostają Puck oraz córka hrabiego Theresia. Odciągają jego uwagę i zasiewają ziarna zwątpienia, co pozwala Gutsowi zebrać się do kupy i zadać decydujący cios. Hrabia, na progu śmierci, uaktywnia Beherit i otwiera wrota do innego wymiaru, z którego - niczym cenobici w Hellraiserze - przybywa piątka kreatur, by spełnić jego życzenie. Kosztem jest jednak życie Theresy, ale hrabia nie jest gotów na tę ofiarę, więc jego dusza zostaje zawleczona do piekła. Przy okazji poznajemy nieco inną, straszniejszą wersję przeszłości hrabiego i jego żony. Jednym z przyzwanych przez Beherit "aniołów" jest Griffith, najwyraźniej mający jakąś przeszłość z Gutsem.
Końcówka tomiku to początek nowej opowieści "Złoty wiek", traktującej o przeszłości Gutsa - dowiadujemy się o okolicznościach jego narodzin i spędzonych wśród najemników pierwszych latach życia.

niedziela, 7 sierpnia 2016

Monster #2

Znakomity tom drugi mistrzowskiego kryminału. O ile pierwszy tom zostawił we mnie cień wątpliwości, bo było tam parę naiwnych i naciąganych rozwiązań, o tyle drugi roznosi te błędy w pył. Owszem, na samym początku też trąci naiwnością i banałem, ale potem akcja się rozkręca na całego i nie zwalnia aż do samego końca. Bardzo smaczny kąsek.
W pierwszym tomie poznaliśmy doktora Tenmę, ściganego pod zarzutem morderstw, dokonanych przez jego pacjenta, Johana, któremu kilka lat temu uratował życie. W tym tomie Tenma podąża jego śladem - a raczej śladem jego przeszłości, odwiedzając ludzi, którzy go znali, sierocińce w których się wychował, zbierając coraz więcej informacji. Okazuje się, że był on częścią rządowego eksperymentu mającego wyhodować nadczłowieka, a teraz rozmaite podejrzane siły polityczne zamierzają go użyć w roli nowego przywódcy narodu. Biorąc pod uwagę liczbę trupów, chyba nie do końca podoba mu się ten pomysł. Ważny wątek dostaje też siostra Johana, a równolegle widzimy losy byłej narzeczonej Tenmy oraz ścigającego go detektywa - ich życie wali się w gruzy, a jedyną siłą napędową pozostaje niechęć do naszego doktora.

piątek, 5 sierpnia 2016

Berserk #2

Ciąg dalszy opowieści "Aniołowie strzegący pragnień". W poprzednim tomie Guts przybywa do miasteczka (władanego żelazną ręką przez pewnego hrabiego, lubującego się w ściganiu i karaniu heretyków). Tam wszczyna awanturę ze strażą i pokonuje potężnego kapitana Zondarka. Następnie ukrywa się u niejakiego Vargasa - kaleki, który swój stan zawdzięcza właśnie hrabiemu (był jego lekarzem, gdy jednak postanowił zerwać służbę, ten zabił jego rodzinę, a jego samego okaleczył). Dowiadujemy się też, że hrabia jest na poły demoniczną istotą.
Vargas pokazuje Gutsowi Beherit - skradziony hrabiemu artefakt (będący tak naprawdę żywą, choć obecnie uśpioną istotą), który stanowi klucz do świata demonów. Ich kryjówka zostaje jednak namierzona i atakuje ich Zondark - hrabia przekazał mu częśc mocy, która nie tylko pozwoliła mu szybko wydobrzeć z zadanych przez Gutsa ran, ale i dała możliwość zastąpienia utraconej kończyny macką. Gutsowi udaje się go powstrzymać na tyle, by umknąć z Berehitem, jednak Vargas zostaje schwytany i wkrótce publicznie stracony. Nierozważny Puck, próbując mu pomóc, wpada w łapy hrabiego. Ten oddaje go swej córce, która żyje w zamknięciu i odosobnieniu od śmierci matki. To od niej dowiedujemy się, jak bardzo zmienił się hrabia od czasu śmierci żony (zginęła z rąk heretyków, co tłumaczy jego obsesję). Tymczasem Guts zmierza w kierunku hrabiego - po drodze ponownie ściera się z Zondarem, tym razem definitywnie kończąc jego wypaczony żywot, nie powstrzymują go też kolejne straże, dopiero hrabia okazuje się problemem - przybiera swą wynaturzoną, demoniczną formę, chwyta Czarnego Szermierza w macki i miota nim niczym szmacianą lalką, aż ten traci przytomność. W tym dramatycznym momencie tomik się kończy, a my z niecierpliwością czekamy na ciąg dalszy.

czwartek, 4 sierpnia 2016

Black Lagoon #1

Kolejne po Cowboy Bebop "kino akcji z lat 80" w formie komiksowej. Mamy sobie grupkę twardych (ale też dość wesołych i lubiących się zabawić) najemników, którzy mieszkają na statku (tym razem nie kosmicznym) i podejmują różnych spektakularnych akcji dla rosyjskiej zleceniodawczyni. I mimo iż są pokazani jako bezwzględni i wyrachowani, udaje im się wychodzić moralnie cało z kolejnych historii.
Komiks przede wszystkim wypchany jest akcją - mamy tu kadry pełne wystrzałów, eksplozji, onomatopei oraz Revy fikającej w przykrótkich szortach i rozwalającej całe armie. Historyjki wydają się dość sztampowe, bez specjalnych twistów czy tajemnic, zabrakło też jakiegoś nawiązania długodystansowej akcji, która kazałaby sięgnąć po kolejny tom by sprawdzić "co było dalej". Wydaje się też, że mangaka nie czuje się za dobrze w materii komiksowej, skoro wciska na strony fragmenty ścieżki dźwiękowej. Chyba nie moje klimaty.

wtorek, 2 sierpnia 2016

Ao No Exorcist #1

Oto kolejny shounen z cyklu uczniaki i dotknięcie nieznanego, ale sam początek zapowiada się bardzo dobrze, chyba najlepiej z tych które dotąd czytałem: nie żadne ghoule czy shinigami, ale nasz bohater jest ni mniej, ni więcej tylko synem samego Szatana. I wraz ze swym młodszym (sic!) bratem bliźniakiem (który synem Szatana już nie jest, taka sytuacja) wychowuje się w męskim zakonie pod czujnym okiem pewnego egzorcysty (zainteresowania: duże cyce, jak czytamy w jego biogramie na końcu tomiku). Potem zjawia się Szatan, giną ludzie, moce zostają wyzwolone, tajemnice poznane i nasz młody bohater postanawia sam zostać egzorcystą.
Wtedy zaczyna się Harry Potter, bo trafiamy do Hogwartu szkoły egzorcytów kierowanej przez niejakiego Mefistofelesa vel Fausta (tak, to ta sama osoba). I nagle całość zjeżdża do poziomu przeciętniaka. Może nie jest jakoś szczególnie źle, ale też nie specjalnie porywająco. Manga wydaje się dość wiernie oparta na katolicyźmie - egzorcyści zabijają demony srebrnymi kulami, używaja magicznych kluczy by przemieszczać się z miejsca na miejsce, a w specjalnych sklepach zaopatrują się m.in. w sprzedawaną na litry stężoną wodę święconą. Czyli jak w życiu.