niedziela, 9 listopada 2014

Destiny - Sword of Crota

Tak, gram jeszcze od czasu do czasu w Destiny. Zacząłem nawet bawić się nową postacią - warlockiem (czy raczej warloczką). Podoba mi się jej atak "bombą atomową" (wydaje się przydatniejszy niż "złoty pistolet" hunterki), podobnie atak wręcz wysysający energię. Ale skok ma dziwaczny, do którego trudno mi się przyzwyczaić.
Na razie robię misje fabularne i zdobywam pierwsze poziomy. Powyżej nagranie z bodaj najciekawszej (bo nietypowej) misji - Sword of Crota, gdzie mamy możliwość na chwilę odłożyć karabin i pomachać nieco mieczem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz