Zeldy ciąg dalszy. Po załatwieniu spraw na bagnach, wybieram się w góry.
Jest tu mroźna, zimowa kraina Goronów. Trochę kręcę się po okolicy i znajduję ducha - po ukojeniu jego cierpienia, otrzymuję nową maskę.
Pozwala mi ona przeistoczyć się w Gorona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz