Zaczynam grać w Prototype 2. Jedynka miała swoje wady, ale w sumie była całkiem fajną, sandboksową sieką, z wykręconymi mocami, dynamicznym śmiganiem po mieście i intrygująco serwowaną fabułą.
Tutaj widać dużo podobieństw, choć na razie zadania są dość monotonne - w kółko nic, tylko wejścia do baz i starcia z kolejnymi odmianami mutantów. Brakuje (przynajmniej póki co) rozprzestrzeniającej się stopniowo zarazy. Jeszcze nie próbowałem zadań pobocznych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz