Ciekawa rzecz - zamiast dostarczać broń rewolucjonistom, przenieśliśmy się do świata (kolejny raz), w którym już ją mają. A rewolucja trwa. W dodatku chyba jestem jej (poległym) bohaterem. To trochę komplikuje sprawy, ale może uda się dostać na okręt, który nas stąd zabierze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz