poniedziałek, 9 maja 2016

Marvel Cinematic Universe - Ant-Man

Świetny (bo z solidną dawką humoru) film o dość niezwykłym bohaterze (ale istotnym dla uniwersum Marvela). Pierwszym Ant-Manem był doktor Pym, który opracował technologię pozwalającą mu zmiejszyć się do rozmiarów insekta. Pilnie strzeże swej tajemnicy, obawiająca się, że może być niewłaściwie wykorzystana. Gdy jest już stary, jego córka oraz dawny asystent Darren Cross przejmują firmę i opracowują konkurencyjną technologię - yellowjacket (w komiksowym oryginalne była to alternatywna tożsamość Ant-Mana, a po angielsku oznacza gatunek osy). Wtedy pojawia się Scott Lang - złodziej po zakończeniu odsiadki próbujący rozpocząć nowe życie. Nie widząc jednak dla siebie zbytnich perspektyw, wraca do przestępczego życia. W willi, do której się włamuje, znajduje kombinezon, a gdy go zakłada, kurczy się do rozmiarów owada.
To oczywiście intryga Hanka Pyma, który chce go uczynić nowym Ant-Manem i wykonawcą swych planów. Szkoli go wraz z córką (która wodzi Crossa za nos, a naprawdę pomaga ojcu), uczy używania mocy, a następnie wysyła w celu kradzieży stroju yellowjacket. Oczywiście nie wszystko idzie tak gładko, jak zamierzali i w finale Lang musi zmierzyć się z Crossem w jego morderczym kombinezonie. Aby go unieszkodliwić, zmniejsza się do subatomowych rozmiarów, ale z trudem ucieka z kwantowej pułapki. Tak zginęła (czy może tylko zaginęła?) żona Pyma. W końcowych scenach Pym wręcza córce nowy strój Wasp. Inni Avengers pojawiają się tylko na moment - raz, gdy Lang ściera się z Falconem, chcąc wykraść z magazynu Starka pewien instrument, a następnie w samej końcówce zapowiadającej film Civil War.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz