piątek, 12 lipca 2013

Top 20 - współczesność

No, czas dokończyć moją nieszczęsną wyliczankę. Oczywiście tak naprawdę nigdy nie będzie ona dokończona (taką przynajmniej mam nadzieję), ale może przynajmniej uda się dojechać do tego, w co gram obecnie. I może co jakiś czas zdecyduję się coś dorzucić, gdy stwierdzę "o, to w co gram teraz, to jest moje ulubione". Tak naprawdę takie oceny nigdy nie będą równoważne ocenie staroci. Inaczej patrzy się na coś, w co teraz gramy, inaczej na to, co tylko wspominamy. Z jednej strony, gra współczesna podlega surowszej ocenie, bo na żywo irytujemy się jej wadami, zaś grę starą przesłania mgła nostalgii i łatwo jest upiększać sobie przeszłość, pamiętając tylko to co było dobre. Z drugiej strony, grą obecną łatwo się ekscytować, by po paru latach zapomnieć. Skoro więc jakiś staroć wciąż pamiętamy i wspominamy (a w grze sprzed dwóch lat ledwo kojarzymy o co chodziło), znaczy to, że coś dla nas znaczył. I o to chodzi.

Ostatnio wymieniałem wyłącznie gry, które przeszedłem na Xboksie, czas może na inne konsole. Zacznę od Super Mario Galaxy. Wraz z dwójką była to najlepsza gra, w jaką grałem na Wii. Świetny, sycący gameplay, przyjemna, kolorowa grafika, pomysłowe, pokręcone plansze - wszystko to sprawiło, że na długi czas porzuciłem "duże gry z dużych konsol" i zająłem się zbieraniem monetek. Nie wiem jeszcze, czy zostanie na liście, bo gdzieś tam wcześniej wymieniałem Sunshine - dwie to zbyt wiele, zostawię jedną z nich. Którą? Pomyślę potem.

Co do PS3 - najlepszym, w co na niej grałem (nie licząc wymienianego wcześniej ICO), było Demon's Souls. Ale nominuję oczywiście drugą część - Dark Souls. Znów mamy niezwykły, pokręcony świat, niewyraźnie zarysowane (ale intrygujące) tło i fabułę, wielki labirynt do zwiedzania, kilka dźwigni do przełożenia, a także sporo wrogów do pokonania. A przede wszystkim cudowny, sycący, staroszkolny gameplay. Niezwykle wymagający, ale uczciwy. Gra jest trudna, ale w satysfakcjonujący sposób - nie wymaga niezwykłych dokonań, a jedynie cierpliwości, uwagi, wiedzy (którą zdobywa się dzięki porażkom). Wspaniały tytuł i z niecierpliwością wyglądam kontynuacji (a także naśladowców - bo dlaczegóż by nie?).

Warto pewnie też wspomnieć o Uncharted 3. To już raczej taki lajtowy rodzaj gameplayu - trochę strzelanki w stylu Gearsów, trochę wspinania w stylu Prince of Persia, trochę zagadek, trochę pościgów i całkiem sporo (świetnych) filmików. Bardzo przyjemna, rozrywkowa gra, jeden z symboli tej generacji. Wyróżniam trójkę, bo zdawała się mieć najlepszy stosunek strzelaniny (za którą nie przepadam) do zagadek (które bardzo cenię). Mógłbym pewnie wymienić ją jednym tchem z nowym Tomb Raiderem, który do unchartedowego miksu dodaje otwarty świat, ale nie wiem czy dwa Tomby to nie za wiele jak na jedną listę ulubieńców.

Assassin's Creed 2. Tej serii nie może zabraknąć. Bardzo napalałem się na jedynkę, ale okazała się słaba - nudna, powtarzalna, monotonna, nieciekawa (ale i tak ją skończyłem). Dwójka naprawiła jej błędy (choć i tak sporo zostało), miała ciekawszy, barwny setting, postacie dające się lubić i dodawała całą masę atrakcji. Świetna gra, bez dwóch zdań. Brotherhood, choć dorzucił to i owo, wymęczył mnie w końcówce i nie spodobał mi się już tak bardzo. Części kolejne czekają w kolejce, ale nie obiecuję sobie zbyt wiele - widać że seria zaczyna się rozwadniać. Ale zobaczymy.

Batman: Arkham Asylum i Batman: Arkham City. Mam problem, którą część nominować, bo obie niezwykle mi się spodobały - z pewnością jedne z najlepszych gier tej generacji i nie jest to żadne wyróżnienie "na wyrost" czy "za dobre chęci", jak w wypadku Gearsów czy Uncharted, ale naprawdę niesłychanie dobre tytuły. Aż dziw, że udało się zrobić tak dobrą grę na komiksowej licencji - dotąd nie było to zbyt powszechne zjawisko. Pierwszy Batman miał świetny klimat i znakomity, metroidvaniowy gameplay, a także prosty i wciągający zarazem (no i widowiskowy) system walki wręcz. Wędrówka po labiryncie korytarzy instytutu Arkham, rozmaite gadżety, krycie się w kanałach wentylacyjnych, zagadki Zagadki no i Joker komentujący co krok nasze ruchy - coś wspaniałego. Dwójka dała otwarty świat, jeszcze większą liczbę zadań, a także liczniejszych przeciwników (w tym świetne kreacje Freeza czy Dwóch Twarzy). Smak gry nieco się zmienił, ale wciąż grało się wyśmienicie.

Skyrim - 270 godzin na liczniku mówi samo za siebie. Nie dałbym rady tyle nagrać, gdyby gra nie podobała mi się naprawdę, naprawdę. Co mi się podobało najbardziej? To co kiedyś w Morrowind (tyle, że ją skończyłem - a w każdym razie wątek główny i parę gildii, bo wciąż miałbym w niej co robić - może kiedyś nawet to zrobię) - wielki, różnorodny świat do zwiedzania. A także masa atrakcji, zdarzeń, lochów, postaci, zadań w gildiach, a i sam główny wątek to kawał przyzwoitego fantasy. Pewnie wiele z tych 270 godzin "zmarnowałem" na kopaniu rudy, wykuwaniu przedmiotów, mieszaniu ziół i podobnych działaniach, ale nie żałuję - świetna gra, przy której miło spędziłem czas.

No i ostatnia, lecz nie najlichsza - Lego Star Wars II. No bo muszę wymienić coś z legutkami. Zupełnie niespodziewanie i nieoczekiwanie, zaskakująco miodna, satysfakcjonująca i wciągająca gra. Niby prosta idea, ale realizacja znakomita. Z pewnością dużo atrakcji dodaje humorystyczna konwencja i zdarzenia, które pamiętam z filmowej trylogii, ale i bez tego gra się broni (o czym miałem okazję przekonać się grając w legutkowego Batmana). Zabawa z klockami to duża frajda i zastanawiam się, czy nie uznać jej z ulubioną serię tej generacji. Z pewnością jako seria wypada lepiej od Assassina, ale aby to ocenić, będę musiał jeszcze zagrać w parę części. Co z przyjemnością uczynię.

Tymczasem na mojej liście zgromadziłem już:
  1. Robbo
  2. A.D. 2044
  3. Lemmings 2: The Tribes
  4. Civilization
  5. Another World
  6. Doom 2
  7. Warcraft
  8. Master of Orion
  9. Ufo: Enemy Unknown
  10. Blackthorne
  11. The Incredible Machine
  12. Goblins 3
  13. Might and Magic V
  14. Heroes of Might and Magic
  15. Little Big Adventure
  16. Tomb Raider: Anniversary
  17. Diablo 2
  18. Carmageddon
  19. Oddworld: Abe's Oddysee
  20. Dungeon Keeper
  21. Half-Life
  22. Fallout
  23. The Longest Journey
  24. Planescape: Torment
  25. Magic Carpet
  26. Thief
  27. Super Mario Sunshine
  28. Metroid Prime
  29. Ocarina of Time
  30. Resident Evil 4
  31. Eternal Darkness
  32. Mario Kart: Double Dash
  33. Paper Mario: The Thousand-Year Door
  34. Beyond Good and Evil
  35. Prince of Persia: Sands of Time
  36. God of War
  37. ICO
  38. Halo: Combat Evolved
  39. Gears of War
  40. Borderlands 2
  41. Resident Evil 5
  42. Bioshock
  43. Mass Effect 2
  44. Half-Life 2
  45. Portal 2
  46. Super Mario Galaxy
  47. Dark Souls
  48. Uncharted 3
  49. Tomb Raider (2013)
  50. Batman: Arkham Asylum
  51. Batman: Arkham City
  52. The Elder Scrolls V: Skyrim
  53. Lego Star Wars II: The Original Trilogy
Chyba przy ostatnich pozycjach wykazałem się mniejszą wstrzemięźliwością, niż na początku, zatem poświęcę jeszcze jeden wpis na oczyszczenie jej z tych wszystkich "całkiem fajnych, lecz niekoniecznie ulubionych". Może uda się zejść poniżej 25.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz