niedziela, 7 sierpnia 2016

Monster #2

Znakomity tom drugi mistrzowskiego kryminału. O ile pierwszy tom zostawił we mnie cień wątpliwości, bo było tam parę naiwnych i naciąganych rozwiązań, o tyle drugi roznosi te błędy w pył. Owszem, na samym początku też trąci naiwnością i banałem, ale potem akcja się rozkręca na całego i nie zwalnia aż do samego końca. Bardzo smaczny kąsek.
W pierwszym tomie poznaliśmy doktora Tenmę, ściganego pod zarzutem morderstw, dokonanych przez jego pacjenta, Johana, któremu kilka lat temu uratował życie. W tym tomie Tenma podąża jego śladem - a raczej śladem jego przeszłości, odwiedzając ludzi, którzy go znali, sierocińce w których się wychował, zbierając coraz więcej informacji. Okazuje się, że był on częścią rządowego eksperymentu mającego wyhodować nadczłowieka, a teraz rozmaite podejrzane siły polityczne zamierzają go użyć w roli nowego przywódcy narodu. Biorąc pod uwagę liczbę trupów, chyba nie do końca podoba mu się ten pomysł. Ważny wątek dostaje też siostra Johana, a równolegle widzimy losy byłej narzeczonej Tenmy oraz ścigającego go detektywa - ich życie wali się w gruzy, a jedyną siłą napędową pozostaje niechęć do naszego doktora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz