Fabuła znów nieco pchnięta do przodu (mam już dwa z pięciu "kluczy"), a poza tym zrobiłem ostatnią sekwencję Desmonda.
Nagrodą za ten wyczyn jest odblokowanie specjalnej skórki - od teraz mogę biegać po Konstantynopolu jako Desmond (co absolutnie nic nie zmienia w samej grze, a jedynie dziwnie wygląda).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz