niedziela, 1 września 2013

Dysk

Powieść Terry'ego Pratchetta, wbrew tytułowi (w innym tłumaczeniu brzmiał on bodaj "Warstwy wszechświata"), nie należąca do cyklu Świata Dysku. Jest ona jednak jego prekursorem - tu zostaje po raz pierwszy przedstawiony "płaski świat" i parę rozwiniętych później pomysłów.
Powieść jest w konwencji science-fiction (może trafniej należałoby powiedzieć "space opera") - trójka śmiałków (tylko jedno z tej trójki jest człowiekiem) przybywa na niezwykłe dziwo, jakim jest płaski świat i wiąże się z tym sporo przygód. Stylem przypomina pierwsze powieści cyklu Świat Dysku, gdzie fabuła gna od zdarzenia do zdarzenia, ale nie jest aż tak napompowane humorem. Ale ma za to sporo zakręconych pratchettowskich pomysłów (jak choćby budowanie planet, którym zajmuje się główna bohaterka). Nie jest to może lektura obowiązkowa, ale warta poznania ciekawostka (dla miłośników Pratchetta).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz