czwartek, 23 sierpnia 2012

DnD 4 #39 - co w rurach piszczy

Ostatnie sesje z powodów tych, a nie innych wyglądają tak, jak wyglądają, dlatego nie zrobiliśmy nic ponad rozegranie jednego starcia. W położonym pod ziemią węźle, gdzie zbiega się szereg rur i gdzie drużyna zeszła w poszukiwaniu zaworu mającego otworzyć dopływ wody do fontanny będącej portalem do innego świata. Poza rurami i zaworami znaleźli tam czwórkę żywiołaków (a raczej to one znalazły ich, gdy ci byli zajęci poszukiwaniem właściwego kurka).

Walka, jak zwykle z żywiołami, była długa, wyczerpująca i krwawa, ale udało się nie stracić żadnego ze swoich. Były to dwa żywioły wodne (już znane drużynie) i dwa ziemne (widziane po raz pierwszy). Nagrodą za starcie było 720 punktów doświadczenia na głowę (zadziałał mnożnik 1.2) oraz skarby: magiczny przedmiot 14 poziomu oraz kamyczek wart 500 sztuk złota. Za sesję (w tym zlokalizowanie i otwarcie zaworu) gracze otrzymali jeszcze i 240 PD.

Z racji tego, że nasze sesje są rzadkie i krótkie (no, w każdym razie krótkie w wydarzenia, bo czasowo zajmują nie mniej czasu niż kiedyś), Mistrz Gry Podziemi zaczął rozważać zwiększenie mnożników i bonusów, aby zachować tak dobrze sprawdzające się tempo jednego rozwoju na miesiąc. Nie wie jednak, czy nie zostanie to chłodno przyjęte przez graczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz