poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Hunted: The Demon's Forge - rozdział trzeci

Dziś nie ukończyliśmy rozdziału trzeciego, choć byliśmy (chyba) blisko. Konsola się zbiesiła i odmówiła współpracy (nie pierwszy już raz przy tej grze, co wskazuje na problem gry, a nie konsoli). Mam nadzieję, że nie będziemy musieli powtarzać zbyt wielkiego fragmentu.

Ten rozdział toczy się w lokacjach zewnętrznych, odkrytych i dobrze oświetlonych. Z nowości: pod koniec rozdziału pojawiają się minotaury, dostajemy też możliwość zakosztowania substancji nakręcającej naszych wrogów, która daje nam czasową nietykalność. Ze staroci: podstawowy przeciwnik wciąż ten sam, najwięcej krwi psują trudni do wypatrzenia snajperzy, którzy lubią zasypywać nas strzałami, gdy walczymy w paskudnie odsłoniętym miejscu z jakimiś tarczownikami, topornikami lub tym kolesiem podobnym do pająka. Walka staje się przez to dość chaotyczna i nieprzewidywalna. A gdy do zabawy włączy się katapulta...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz