wtorek, 13 listopada 2012

Resident Evil 4 - pueblo de España

Resident Evil 4 - jedna z lepszych gier w jakie miałem okazję zagrać na Gamecubie, skończyłem ją później również na Wii, gdzie odrobinę poprawiono jej wygląd (głównie dodając 16:9) i znacząco zmieniono sterowanie (celowanie pilotem uczyniło strzelanie prostszym i przyjemniejszym). Teraz gram na Xboksie. Sterowanie, niestety, znów jest gackowe, ale za do grafika dostała HD. Ponadto zmian nie widać. Może poza achievementami. Ale wciąż gra się przyjemnie.
Na razie mam za sobą rozdział 1-1, w którym Leon dociera do jakiejś hiszpańskojęzycznej wioski w poszukiwaniu porwanej córki prezydenta USA, tam zostaje zaatakowany przez wieśniaków, a gdy ci uchodzą (na dźwięk dzwonu - pewnie na mszę, lub jak podejrzewa Leon - na bingo), przedziera się do domku gdzie więziony jest Luis Sera. Tam zostają zdybani przez szefa wioski - Mendeza (wyglądającego jak Rasputin).

Wyżej jest zdjęcie z Xboksa, a tak to wyglądało na GCN:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz