niedziela, 6 kwietnia 2014

Dark Souls 2 - grzesznica

Dziś krótkie granie i jedno dokonanie, ale za to poważne - pokonałem Grzesznicę, pierwszego z "dużych" bossów. Wymagało to paru prób, ale się udało. Zostawiła po sobie specjalną duszę, a kobietka z wioski (szmaragdowy herold, czy jak jej tam) miała na tę okazję specjalną przemowę. Podobno zostały jeszcze trzy takie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz