poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Diablo 3 - wciąż akt trzeci

Jedziemy przez akt trzeci, już wkrótce zejdziemy do piekieł. Zwiększyliśmy poziom trudności na przedostatni, ale i tak idzie nam bardzo dobrze. Na poślednich wrogach nawet się nie zatrzymujemy, co lepsi elici potrafią nam napsuć krwi, ale tylko niekiedy zdarza się naprawdę taka wredna grupka, w większości wypadków nie są w stanie nam specjalnie zagrozić. A nawet ja są, wymaga to jedynie więcej biegania i leczenia.
Z ciekawostek - znalazłem taki oto dwuręczny topór i na jakiś czas przesiadłem się na niego, bo zadaję z nim większe obrażenia niż kombinacją "jednoręczna plus mojo". Dzieje się to z pewną stratą dla moich hapeków, co oznacza że muszę być dodatkowo ostrożny, ale na razie jakoś sobie radzę (o ile uważam).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz