Gdy wróciłem do Whiterun, wokół Jorrvaskr gromadził się przejęty tłum, a gdy wszedłem do środka, poznałem przyczynę zgromadzenia - Srebrnoręcy wdarli się tam pod mą nieobecność i choć atak został odparty, stary Kodlak przypłacił to życiem. Zabrali również wszystkie fragmenty Wuuthrad, które ozdabiały jedną ze ścian głównej sali. Sytuacja i okoliczności nie pozostawiały mi wyboru - krew musiała zostać zmyta krwią, honor tego wymagał - choć więc zdawałem sobie sprawę, że nakręcająca się spirala przemocy przyniesie tylko jeszcze więcej śmierci i nieszczęść, poprzysiągłem przed Towarzyszami zniszczyć Srebrnorękich. Nie tracąc czasu, wyruszyłem w towarzystwie Vilkasa, dokonałem zemsty i odebrałem skradzione fragmenty pradawnego oręża. Zdążyliśmy wrócić na pogrzeb.
128:44, poziom 48
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz