wtorek, 5 listopada 2013

Cała prawda o planecie Ksi

Klasyk Janusza Zajdla, jedna z jego pięciu powieści "fantastyki socjologicznej". Dla mnie ostatnia, teraz znam już wszystkie i czuję się spełniony. Oczywiście podoba mi się, tak jak inne - nieco trąci myszką, ale to wprowadza w taki przyjemny, nostalgiczny nastrój - tym swoim klimatem lat osiemdziesiątych.
Intryga jest następująca - pozaziemscy koloniści, po dotarciu na nową planetę, zrywają wszelką łączność, a wyprawiona po ćwierćwieczu wyprawa ma za zadanie dowiedzieć się, co tam zaszło. Dowiadujemy się tego głównie z (zajmującego bodaj ponad połowę objętości powieści) dziennika jednego z uczestników wyprawy - historię przejęcia władzy przez spiskowców chcących utworzyć idealne społeczeństwo, wolne o ziemskich błędów. Oczywiście nikogo nie powinno dziwić, że to, co powstaje dalekie jest o wygłaszanych ideałów.

Książka zawiera też konspekt i pierwsze rozdziały "Drugiego spojrzenia..." - nieukończonej kontynuacji, której powstaniu przeszkodziła śmierć Janusza Zajdla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz