środa, 20 listopada 2013

Dishonored - ucieczka

Zacząłem grać w Dishonored - skradankę w stylu Thiefa, w steampunkowym klimacie. Wcielamy się w zabójcę (a raczej w arystokratę, który przyjmuje na siebie rolę zabójcy po tym, gdy został niesłusznie oskarżony o zamach i zdradę stanu, a teraz próbuje dowieść swej niewinności i rozprawić się z prawdziwymi spiskowcami).
Pierwsze zadanie to ucieczka z więzienia. Gra pozwala działać otwarcie (walcząc bronią białą, palną oraz kuszą) lub skrycie (skradając się i pozbywając wrogów znienacka). Zapowiada się bardzo smakowicie, choć fabuła zdaje się dość sztampowa. Może się rozkręci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz