sobota, 1 grudnia 2012

Mass Effect 2 - do roboty

Wpis właściwie tylko po to, aby zasygnalizować, że wróciłem do gry - przez ostatnie tygodnie pogrywałem w nią sobie urywkami, nigdy nie przysiadając na długo. Drużynę zebrałem, ale nie chciałem wskakiwać w główny wątek, nie oczyściwszy nieco pobocznych. No i niestety trzeba powiedzieć, że to był błąd. Bo o ile ten główny (oraz zbieranie drużyny) wciąga i jest tam przynajmniej ta odrobina akcji i interakcji, by było to interesujące, to zadania poboczne (plus skanowanie planet) są meganudne, żmudne i nijakie. Potorturowałem się nimi, ale skoro Resident skończony, czas powiedzieć dość. Zabieram się za kończenie scenariusza. No i zrobiłem właśnie jedno zadanie - to z odzyskaniem jakiegoś nadajnika, który ma nam pozwolić wejść w przekaźnik Omega 4. Zdobyłem też całkiem sprawnego getha, ale jeszcze nie postanowiłem co z nim zrobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz