niedziela, 16 grudnia 2012

XCOM: Enemy Unknown - zbliża się finał

Zbliża się finał. Tak powiedziała gra. Rozwinąłem psioniczne umiejętności paru żołnierzy (dosłownie paru - dar jest bardzo rzadki) i ubrałem ich we wdzianka poszerzające horyzonty. Najpierw nie załapałem, że powinienem to zrobić, a ubranek nawet nie odkrywałem, bo uznałem, że mi się nie przydadzą. Koszty odkryć są wysokie, a ciągle brakuje mi materiałów. Obce statki odwiedzają mnie rzadko (dwa lub trzy razy w miesiącu jest jakaś akcja), więc surowce wolno się zbiera. Dlatego na początku odpuściłem te, które nie wydawały się niezbędne. Jakież więc było me zdziwienie, gdy zdobywszy jedno z zaległych odkryć, wyczytałem w raporcie, że przyda się przy pracy z komorą Galloupa. Gdy tylko ubrałem żołnierza w psioniczny skafander, odblokowała się możliwość umieszczenia go w komorze. Przy czym gra ostrzegła, że to punkt bez odwrotu - czyli zapewne coś jak lot na Marsa w "jedynce". Dlatego wstrzymałem się oczywiście, aby jeszcze ostatni raz sprawdzić sprzęt i ludzi, może rozwinąć obu psioników do stopnia pułkownika, wyprodukować może jeszcze to i owo lub zlecić projekty, które zdawały mi się mniej ważne. Warto się przygotować przed finałem, nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz