sobota, 21 stycznia 2012
Dark Souls
Wycieczka do Darkroot Garden opłaciła się. Pokonałem tamtejszego bossa (motyla), a potem jeszcze odwiedziłem Havla (ciężko opancerzonego czarnego rycerza) w strażnicy i również go pokonałem. Zebrałem sporo dusz, kilka fajnych pierścionków, rozwinąłem postać i ekwipunek. A potem wybrałem się na demona Caprę. Nie miał wielkich szans. Nawet pieski mu nie pomogły - mając Wolf Ring na palcu nie bałem się niczego. Dostałem klucz do Depths - kanałów pod Undead Burgiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz