środa, 11 stycznia 2012

The Legend of Zelda: Skyward Sword

Nim podąży za Ghirahimem w przeszłość, Link marnotrawi nieco czasu na załatwienie ostatnich spraw i przygotowanie się do (najpewniej ostatecznej) walki. Nie powinno być to problemem, bo czas który poświęci teraz nie wpłynie chyba na czas, w którym pojawi się w przeszłości. Zdobywa, między innymi, niezniszczalną tarczę, zdając testy u pustynnego smoka. W końcu wchodzi we Wrota Czasu.
Zastaje tam (czy raczej "wtedy") Ghirahima odprawiającego swe czary nad Zeldą. Ów, widząc Linka, najpierw nasyła nań hordy potworów, a gdy ten sobie z nimi radzi, sam staje do walki. Nie może jednak nie ulec ostrzu bohatera i wkrótce pada pokonany. Ma jednak krótką chwilę tryumfu - w trakcie walki uruchomione zaklęcie dopełniło się i król demonów Demise został przywołany.
Ostatnie starcie między Linkiem a Demise odbywa się wśród grzmotów i błyskawic. Walka jest ciężka, a przeciwnik groźny, jednak zło musi zostać w końcu (jak zwykle) pokonane. Król demonów na odchodnym zapowiada swoje odrodzenie w innych postaciach (najpewniej mając na myśli Ganona z poprzednich części - pamiętajmy, że to prequel) i ginie.
A potem wszyscy żyją długo i szczęśliwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz