piątek, 16 grudnia 2011

The Legend of Zelda: Skyward Sword

Po otwarciu drogi w chmurach, prowadzącej do kolejnej lokacji, Link spędza jeszcze nieco czasu w Skyloft robiąc zakupy (kupuje m.in. stalową tarczę w miejsce utraconej drewnianej). Tam dowiaduje się też o zaginięciu Kukiel (tutejszej dziewczynki) i postanawia pomóc ją odnaleźć. Wymaga to nieco bieganiny, ale wszystko oczywiście dobrze się kończy, zaś Link przekonuje się, że poza zbieraniem owadów i wypadających z wrogów trofeów, zbierać można też kryształy wdzięczności, które wysypują się z ludzi, wobec których spełniliśmy dobry uczynek. Na pewno nie będzie nim strącenie ozdobnego kandelabru w dyniowej karczmie. Tę psotę Link będzie musiał odpracować.
Tymczasem jednak rusza do kolejnego zakątka świata pod chmurami. Jest to gorąca, wulkaniczna lokacja, z płynącymi rzekami lawy, buchającymi gejzerami, ognistymi nietoperzami i tego typu menażerią. Spotyka tam przyjaźnie nastawionych Mogmasów - miejscowych poszukiwaczy skarbów, zazwyczaj siedzących pod ziemią. Uczą oni Linka nowej, pożytecznej umiejętności - posługiwania się wybuchowymi kwiatkami, przy których pomocy będzie mógł on torować sobie drogę przez zawaliska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz