niedziela, 6 listopada 2011

Dead Space 2

Posuwam się naprzód. Wciąż z niemalejącym poziomem zadowolenia. Gra jest naładowana widowiskowymi akcjami oraz mrożącymi krew w żyłach scenami. Kiepsko mi idzie z oszczędzaniem amunicji - gdy nadarzy się jakaś nerwowa sytuacja, pruję ile w lezie. Ale na razie mi nie zabrakło. Gra dziwnie przypomina mi Bioshocka (a właściwie wywołuje podobne odczucia) - zapewne przez nacisk na wątek eksploracji zniszczonego i pogrążonego w chaosie miasta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz