piątek, 25 listopada 2011

Dead Space 2

Opuściłem już Ishimurę (choć nie bez przeszkód). Ale wcześniej zebrałem coś koło 16 węzłów i pobawiłem się nieco brońmi. Metodą save-try-reload. Kupowałem, rozwijałem i testowałem na grupie nekromorfów. Chciałem znaleźć jakąś fajną zabawkę jako uzupełnienie mojego dotychczasowego duetu plazma+karabinek. Oto wyniki eksperymentów:
  1. Plasma cutter to jedyna broń, której nie musimy kupować. Pierwsza i, co zaskakujące, chyba najlepsza. Celna, o dużym zasięgu, po rozwinięciu niezwykle sprawnie odcina kończyny szkodników. Można by pewnie obejść się bez jakiejkolwiek innej.
  2. Pulse rifle - bardzo polubiłem ten karabinek. W jedynce był bardzo słaby, tutaj okazuje się niezwykle skuteczny. Warto tylko zainwestować nieco węzłów w rozwój. Celny, szybki, z dużym magazynkiem, w dodatku z granatnikiem jako atakiem alternatywnym. Seria powstrzymuje nawet szarżującego stalkera, świetnie też sprawdza się na bossach. Pojedynczy strzał jest słaby, ale szybkostrzelność to wynagradza. Oczywiście nie wolno zapomnieć o konieczności celowania w kończyny. Dla mnie - broń podstawowa (gdyby tylko tak nie żarł amunicji).
  3. Javelin gun - ciekawy,ale mnie nie przekonał. Podstawowy strzał mało skuteczny nawet po rozwinięciu. Podstawa to strzelić i zaaplikować altfire, który razi prądem. Może się sprawdza w szczególnych sytuacjach (tłum wrogów), ale zbyt to kłopotliwe w codziennym użyciu.
  4. Line gun - używałem go w jedynce. W sumie to taka usprawniona plazma - większe obrażenia, szersze pole ostrzału, ale wolniejsza, co bywa problemem. Altfire to bardzo silna bomba czasowa - ale nekromorfy poruszają się na tyle szybko, że lepiej jej użycie łączyć ze stazą. Szeroki strzał może być miły na tłum, ale broń jest za wolna bym chciał jej używać. Choć może jeszcze dałbym mu szansę (ale jedynie jako wsparcie).
  5. Ripper - bardzo przyjemna broń, która pozwala szybko pokroić na kawałki każdego przeciwnika. Problemem jest oczywiście to, że sztuczka działa jedynie na bliskim zasięgu (choć mamy jeszcze strzał alternatywny - na dalekie dystanse). Biorąc pod uwagę, że większość wrogów dąży do zwarcia, broń sprawdza się nieźle. Ale nie na każdego.
  6. Detonator - jego jedyne zastosowanie to pułapki. Niestety, zabójcze również dla nas, więc trzeba uważać. Myślę, że mógłby być bardzo fajny, gdyż pozwala zdjąć ostatnią minę - można by go zatem używać do osłaniania tyłów, gdy zagłębiamy się w niepewny korytarz. Ciekawe uzupełnienie, ale na razie się nie skuszę. Nie mam aż takiej paranoi, a na nagły atak z tyłu równie skuteczna jest staza (plus karabinek).
  7. Seeker rifle - snajperka. To nie jest broń na tę grę. Nie ma tu za wiele okazji do snajpowania. Ok, siła ognia imponująca, ale zbyt mało jest w grze okazji do zdejmowania wrogów z daleka.
  8. Flame thrower - był bardzo fajny w jedynce i taki jest też tutaj. Grunt to nauczyć się strzelać krótkimi seriami - pokryć wroga ogniem i czekać, aż sam padnie.
  9. Force gun - pamiętam, że używałem go w jedynce, gdzie pełnił rolę shotguna połączonego z granatnikiem. Ale tutaj coś z nim zepsuto. Nawet po maksymalnym rozwinięciu damage, trzeba kilku strzałów aby zabić podstawowego wroga. Coś tu nie tak. Ok, ma wielką siłę powalającą, która obala każdego (w dość szerokim zasięgu), ale dobijać chyba trzeba już z innej broni. Do niczego.
  10. Contact beam - mordercza siła ognia, ale jest wooolny - najpierw trzeba naładować trzymając spust, co nawet po rozwinięciu trwa zbyt długo. Nie nadaje się do szybkich akcji, a gdy mamy dużo czasu równie dobrze możemy sobie pozwolić na kilka strzałów z plazmy. Altfire powala bliskich wrogów, po wymaksowaniu kopiuje właściwość stazy. Ale zbyt nieporęczna to broń, bym jej używał.
No i w sumie nie zmądrzałem za bardzo po tych testach. Nadal plazma + pulse rifle wydają się najlepszym zestawem. Wziąłbym coś do bliskiego zasięgu - tutaj wydają się pasować ripper, flame thrower i force gun. Wziąłem rippera. Dlaczego? Bo działa (goodbye force gun) i jest wydajniejszy od flamethrowera (ma też zasięgowe altfire, które nie wypruwa całego magazynka). Może jeszcze wziąłbym coś na specjalne okazje - tu mógłby mi podpasować line gun z jego bombą lub detonator. Z tego zestawu line gun wydaje się bardziej wszechstronny. No zobaczymy. Na szczęście w dwójce dali możliwość wyciągnięcia użytych węzłów, więc jak zmienię zdanie, to koszt tej zmiany będzie niewielki.

1 komentarz:

  1. Ja w obu częsciach uzywałem tylko cuttera i karabinka, reszta to tylko efektowne zabawki...

    OdpowiedzUsuń