piątek, 11 listopada 2011

Dead Space 2

Nowy strój, nowe bronie, nowi przeciwnicy, nowe wyzwania. No, z nowych broni to właściwie tylko karabinek, innych jeszcze nie kupowałem - wolałem zainwestować kasę w węzły do rozwinięcia przecinaka. Trochę słabe to rozwiązanie - w RE5 nowe bronie się po prostu znajdowało (tylko parę było "wyłącznie do kupienia"), a więc można było spokojnie wszystkiego popróbować i zobaczyć co pasuje, a co nie. Tutaj próbowanie wiąże się od razu z koniecznością wydawania pieniędzy, których wcale nie ma zbyt wiele. A to mi się nie uśmiecha. Jednak karabinek kupiłem, a nawet władowałem już do niego parę węzłów. Widzę, że jest mocniejszy niż w jedynce - tam nierozwinięta wersja była zupełnie do niczego, tutaj sprawuje się całkiem znośnie i służy mi dobrze jako zamiennik przecinaka. To się chwali. Jak nazbieram więcej kasy popróbuję z kolejnymi - schematów już zapas mam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz