Ciąg dalszy kampanii w coopie. Z niemałym trudem przebijamy się przez poziomy, które kiedyś wydawały się takie... no, może nie "łatwe", ale na pewno "do przejścia". W każdym razie nie pamiętam, abyśmy wcześniej mieli z nimi aż tyle problemów. Nawet mimo
insane. Teraz zmierzamy powoli w stronę domu Marcusa.
To fakt, czasami ze złości wyłączałem grę bo mnie ciągle rozwalali, a następnym razem przechodziłem etap bez problemu ;)
OdpowiedzUsuń