wtorek, 12 czerwca 2012

Skyrim - sekrety Alduina

Drogi pamiętniczku, spotkała mnie dziś rzecz dość niezwykła. Bogaty w informacje wyniesione z thalmorskiej ambasady, porozumiawszy się z Delphine ruszyłem do Riften, aby odnaleźć kryjącego się tam Esberna. Miasto okazało się nie tak straszne, jak sobie wyobrażałem, choć bezprawie i korupcję widać od pierwszych chwil, a drewniana zabudowa raczej nie daje dużych nadziei w razie smoczego ataku. Póki co, nie wnikałem w wewnętrzne sprawy mieszkańców, pilno mi było bowiem spotkać się z Esbernem. Słusznie nie zwlekałem, jak się bowiem okazało, nie tylko ja go szukałem. Gdy zszedłem w kanały (tu nie obeszło się bez okazania drobnej życzliwości miejscowym przywódcom przestępczego półświatka) roiło tam się już od agentów Thalmoru, przybyłych tu zapewne w wiadomym celu. Pozbywając się natrętów, dotarłem do dobrze zabezpieczonej samotni Esberna. Ten, gdy wyjawiłem mu cel wizyty, natychmiast zaczął szykować się do drogi, by osobiście spotkać się z Delphine. Ruszyliśmy zatem do Riverwood.
Po drodze próbowałem wypytać go o parę rzeczy, zdawał się bowiem całkiem sporo wiedzieć o smokach. To co najważniejsze zachował jednak na spotkanie z Delphine - zamierzał odnaleźć Ścianę Alduina zawierającą zapisy o historii smoków, dragonbornów i Ostrzy. Udało się ustalić, że może znajdować się ona w Niebiańskiej Świątyni ukrytej w jaskiniach Karthspire. Ponownie zatem (tym razem we trójkę) ruszyliśmy w podróż. Droga przez podziemne korytarze była pełna zagadek, pułapek i niebezpieczeństw, na których opis nie starczy mi tu miejsca. W końcu dotarliśmy do centralnej sali, której głównym elementem była pokryta płaskorzeźbami i zdobieniami ściana. W chwili, gdy piszę te słowa, nadal tu siedzimy, rozważając dalsze możliwości. Miejsce jest bezpieczne i Delphine uważa, że warto wykorzystać je jako nową bazę Ostrzy i rozpocząć odbudowę organizacji. Esbern odczytał część zapisów - w tym o dawnych przepowiedniach i walkach Ostrzy ze smokami. Twierdzi, że potrzebuję specjalnego okrzyku, który pozwala ściągnąć smoka na ziemię - tutaj go jednak nie poznam, może starcy z Hrothgar mi pomogą? A ja słucham ich rad i rozważam, gdzie ruszyć dalej. Jednak póki co z fascynacją przyglądam się otoczeniu, zastanawiając się, kim byli budowniczowie tego miejsca.
184:05, poziom 61

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz