sobota, 3 marca 2012

Batman: Arkham City

W muzeum historii naturalnej znalazłem zarówno Freeza, jak i Pingwina (bawił się, psotnik, zabawkami Pana Zamrażarki). Tego pierwszego uwolniłem (chwilowo współpracujemy), temu drugiemu obiłem gębę (podobnie jak i kilku (no, może nieco więcej niż kilku) jego pomagierom, w tym i pewnemu panu "urodzonemu w poniedziałek"). Teraz tropię Ra's al Ghula, bo jego krew jest potrzebna do wykonania odtrutki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz